Conviction
Corinne Michaels
Wydawnictwo: Szósty zmysł
Data wydania: 01.11.2017
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Cykl: Consolation duet (tom 2)
Ilość stron: 358
Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez @romansoholiczka1997. Recenzję pierwszej części możecie przeczytać TUTAJ.
Natalie myślała, że jej życie zaczyna się układać i wchodzić na nowe, szczęśliwe tory, ale znowu wszystko się posypało. Wróciła przeszłość i trudno się z nią pogodzić oraz do niej wrócić. Liam postanawia się wycofać czego Natalie kompletnie nie rozumie i stara się go przekonać, że liczy się tylko on i to jego kocha. On z kolei ma mętlik w głowie i nie wie jak sobie z tym wszystkim poradzić. Kocha Natalie i chce z nią być, ale to ona musi zdecydować co wybiera.
Gdy już siedzę w bezpiecznym wnętrzu samochodu, przytłacza mnie potrzeba wykrzyczenia wszystkiego na głos, więc poddaj się jej. Walę rękami w kierownicę i wrzeszczę z całych sił. Nie ma w tym żadnych sensownych słów, tylko krzyk, dzięki któremu próbuję oczyścić ciało z zamętu.
Dodatkowo Liam szykuje się na misję i nie będzie go kilka miesięcy podczas, których dużo się może wydarzyć. Natalie zapewnia go o swojej miłości i o tym że będzie na niego czekać. Jednakże wie że będzie to dla niej bardzo trudne, bo zdaje sobie sprawę, co może się wydarzyć najgorszego i nie wie czy będzie w stanie przeżyć to kolejny raz.
Również i tą część czyta się bardzo dobrze i szybko. Bohaterów spotykamy dokładnie w tej samej chwili, w której kończy się tom pierwszy. Mamy tutaj ogrom emocji każdego rodzaju od strachu i cierpienia aż po wielką radość. Dowiadujemy się jeszcze więcej o kobietach czekających na swoich mężczyzn, którzy wyjeżdżają na misję i co one muszą przeżywać. W książce jest również poruszony temat niepłodności i starania się o dziecko wszelkimi siłami, mimo wielkiego bólu i cierpienia.
Moja ocena to 8 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz