Dagmara Rek "Osiedlowy Monitoring. Powrót Halinki. Tom 2"

 


Osiedlowy monitoring. Powrót Halinki. Tom 2

Dagmara Rek

Wydawnictwo: WasPos

Data wydania: 24.04.2024

Kategoria: literatura obyczajowa

Cykl: Osiedlowy monitoring (tom 2)

Ilość stron: 292

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję autorce i wydawnictwu. 

Halinka jak to było w pierwszej części stoi na straży porządku osiedlowego. Codziennie rano z kubkiem kawy zasiada w otwartym oknie, aby monitorować czy nic niepokojącego nie dzieje się w najbliższej okolicy. Halinka traktuje to jako swoją pracę. Pewnego dnia Jadzia namawia Halinę, aby poszły razem do centrum handlowego, bo tam ma być konkurs talentów. Staruszka nie jest zbyt przekonana do tego pomysłu, ale jednak ulega namowom przyjaciółki. Na miejscu do Haliny podchodzi dziennikarz wraz z kamerzystą z lokalnej telewizji i prosi o kilka słów na temat występujących. Halina jak to ona mówi szczerą prawdę, tylko nie jest świadoma, że wszystko leci na żywo.

Tak, wciąż powtarzam, że obserwowanie mieszkańców to praca praktycznie na cały etat. Tu nie ma urlopów. 

Halinka dowiaduje się, że wywiad z nią był wyświetlany w telewizji. Ludzie gratulują jej odwagi. Sama zainteresowana na początku nie wie o co chodzi, bo przecież nie była świadoma, że będzie na żywo w telewizji. Postanawia iść dalej w tym kierunku, bo już jak jest sławna na osiedlu to trzeba to wykorzystać. Dzwoni w tym celu do telewizji lokalnej, aby dali jej jakiś program, niestety nie są oni zainteresowani. Halinka za namową Jadzi i pomocą sekretarki Kingi planuje założyć swój własny kanał w Internecie. 

Po skończeniu pierwszej części byłam bardzo ciekawa jak autorka poradziła sobie z jej zakończeniem, ale muszę przyznać, że wyszło całkiem fajnie i dzięki temu mogliśmy poznać dalsze zwariowane pomysły Halinki. Muszę przyznać, że chyba jednak nie chciałabym mieć takiej sąsiadki. Z drugiej strony bardzo kibicowałam Halince w spełnianiu jej marzenia. Czytając książkę można się pośmiać i oderwać myśli od codziennych problemów, a właśnie o to chodzi przy takich lekkich komediach.

Moja ocena to 8 na 10.

Komentarze