Patrycja Żurek "Zagubiona pszczoła"



Zagubiona pszczoła

Patrycja Żurek

Wydawnictwo: Dragon

Data wydania: 17.05.2023

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Ilość stron: 320

Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez Czytam dla przyjemności

Jacenty jest po czterdziestce, jako były policjant cieszy się zasłużoną emeryturą. Namówił swoją małżonkę Katarzynę, aby przeprowadziła się wraz z nim na wieś. Tutaj mężczyzna znalazł spokój wśród pszczół. Założył on bowiem pasiekę i na tym zarabia. Niestety Katarzyna nie podziela jego pasji i zachwytu nad wsią. Niespodziewanie kobieta zostaje użądlona przez pszczołę i zapada w śpiączkę po wstrząsie anafilaktycznym. Jacenty nie wie co ze sobą zrobić, bo z jednej strony chce żeby Katarzyna wyzdrowiała, a z drugiej nie, bo wie że nie jest z nim już szczęśliwa.

Wysiłek to najlepsze lekarstwo na całą złość świata. Szkoda, że nie wiedzą tego przywódcy państw, może mniej by się napierdalali. 

Do Jacentego przychodzi młoda dziewczyna Maciejka, która pracuje w pobliskim pensjonacie. Pomiędzy obojgiem przelatują iskry. Na nieszczęście dla mężczyzny nadchodzi jego syn Kondrat, który jest przekonany, że ojciec już sobie kogoś nowego sprowadził. Maciejka jest bardzo nieśmiała i pomału odkrywa świat, który był dla niej zakazany, bo matka ją i siostrę zamknęła w komunie. Jacenty chce napisać książkę o pszczołach Maciejka oferuje swoją pomoc przy rysunkach, ich przyjaźń zaczyna coraz bardziej ewoluować, ale ze śpiączki budzi się Katarzyna.

Książkę przeczytałam z dużą przyjemnością. Mamy w niej wiele pokiereszowanych przez życie ludzi. Jacenty zawsze chciał zostać policjantem, był pewien że tym coś zrobi, będzie bronił słabszych. Jednak nie do końca wszystko wyszło po jego myśli. W pracy bardzo fascynował się złą stroną człowieka, co odbiło się na jego rodzinie, bo zaczął pić, żeby odreagować. Katarzyna marzyła żeby zostać nauczycielką, bardzo wcześnie zaszła w ciążę ale udało jej się zdobyć wymarzony zawód. Przeżyła z mężem bardzo trudne chwile, ale cały czas przy nim trwała. Dużą podporą był dla niej syn. Kondrat z kolei ma wiele w sobie gniewu i złości szczególnie na ojca. Ukrywa również przez rodzicami swoje zajęcie. Mamy jeszcze Maciejkę, która wiele przeszła, aby na nowo wrócić do normalnego życia. Każde z nich jest pokiereszowane, ale chce też walczyć o siebie, choć nie zawsze im się to udaje i nadal się potykają, ale idą do przodu. 

Moja ocena to 8 na 10.

Komentarze