Anna Ziobro "Słoik z marzeniami"



Słoik z marzeniami

Anna Ziobro

Wydawnictwo: Dragon

Data wydania: 22.02.2023

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Ilość stron: 320

Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez Czytam dla przyjemności.

Nadia od dzieciństwa przyjaźniła się z Michałem. Jak mieli po jedenaście lat stworzyli słoik z marzeniami, do którego wrzucali różnokolorowe karteczki. Każdy kolor miał swoją kategorię. W okresie nastoletnim zostali parą i swoją pierwszą prawdziwą miłością. Niestety wszystko zakończyła tragiczna śmierć Michała. Nadia bardzo ciężko przeżyła odejście przyjaciela.

Nie wszystko było osiągalne dla każdego i należało się z tym pogodzić.

Po latach przyjaciółka Nadii, Nikola, wyciąga ją na dyskotekę. Ta idzie z lekkim wahaniem, ale i nadzieją, bo babcia jej przepowiedziała, że właśnie dziś zdarzy się coś dobrego. Na dyskotece dziewczyny przysiadają się do stolika przy którym siedzi kolega Nikoli. Tam Nadia poznaje Kubę. Im więcej czasu ze sobą spędzają tym lepiej się im rozmawia i spędzają ze sobą całą noc. Kuba przyjechał do Polski tylko na kilka tygodni na urlop, więc wie że to może być tylko wakacyjna przygoda. Nadii to nie przeszkadza, bo wie że ma niewiele czasu na spełnienie marzeń.

Z pozoru książka wydaje się lekka i przyjemna, jednak skrywa ona wiele bólu i walki o życie. Główna bohaterka musi walczyć z wieloma przeciwnościami losu począwszy od tego, że ma pochodzenie romskie i jej wygląd bardzo na to wskazuje przez co nie raz jest wytykana palcami. Nie jest ona również akceptowana przez rodziców swojego najbliższego przyjaciela właśnie ze względu na pochodzenia ale również na to że pochodzi z biednej rodziny. Następnie przeżywa wielką tragedię związaną ze śmiercią bliskiej osoby, a wcześniej jeszcze z odejściem ojca. Gdy już mogłaby wyjść z ukrycia i żałoby spada na nią kolejny cios, z którym musi się pogodzić, bo innego wyjścia nie widać. Widzimy tutaj też jak nieodpowiedzialne decyzje innych ludzi mogą wpłynąć na nasz los. Mimo, że chcemy dobrze nie zawsze tak wychodzi.

Moja ocena to 8 na 10.


Komentarze