Kamil Brach "Continuum"


Continuum

Kamil Brach

Wydawnictwo:

Data wydania: 01.12.2014

Kategoria: fantasy, science fiction

Ilość stron: 245

Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez Robert Batory.

Jacek jak co roku w pierwszy weekend lipca wybiera się w Bieszczady. Zostawia w domu żonę oraz dzieci i wyrusza w samotną wycieczkę. Wspomina tym samym swojego zmarłego przed laty przyjaciela. Podczas wędrówki łapie go burza i podczas ucieczki znajduje zegarek. Jak się okazuje nie jest on taki zwyczajny. 

Wehikuły są elementem naszego sposobu na spędzanie wolnego czasu, przyjemność, naukę naszej historii, ale zgoda na zmiany przeszłości to droga do anarchii.

Już w Warszawie pod klubem Proxima Jacek przypadkowo odkrywa, że znaleziony zegarek to tak na prawdę wehikuł czasu. Mężczyzna pomału poznaje jego możliwości i cechy. Postanawia wrócić do przeszłości i uratować swojego przyjaciela. Pierwsze podejście jest nieudane, ale kolejne już tak. Po powrocie Jacek oczekuje z niecierpliwością i strachem czy jego dotychczasowe życie się diametralnie nie zmieniło, ale na szczęście nie. Mężczyzna w końcu po wielu latach może porozmawiać i spotkać się z Emilem. Okazuje się, że nie jest on do końca szczęśliwy, więc Jacek chce dokonać kolejnej zmiany. Nie jest on świadomy tego, że zaczynają go śledzić ludzie mający za zadanie pilnowanie continuum.

Bardzo ciekawie przedstawiona wizja podróży w czasie i przyszłości. Muszę przyznać, że książka bardzo mi się spodobała. Poznajemy w niej dylematy jakie ma Jacek przed dokonaniem poprawy przeszłości oraz jego obawy co zastanie po ich dokonaniu w teraźniejszości. Stara się on oczywiście ingerować jak najmniej, ale jednak jego zmiany są odczuwalne. Podczas czytania tej książki sama zaczęłam się zastanawiać co bym zmieniła i czy w ogóle bym coś zmieniła w swojej przeszłości jakbym znalazła jaki wehikuł. Muszę przyznać, że trudno mi było cokolwiek wybrać. Czasami lepiej zostawić wszystko tak jak jest, bo można tylko pogorszyć.

Moja ocena to 9 na 10.

Komentarze