Kamil Bałuk, Wacław Krupiński "Wodecki. Tak mi wyszło"



Wodecki. Tak mi wyszło 

Kamil Bałuk, Wacław Krupiński

Wydawnictwo: Agora

Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik

Data wydania: 10.03.2020

Ilość stron: 500

Książkę kupiłam mojej siostrze na prezent, ale wiedziałam, że sama również będę chciała ją przeczytać.

Wydaje mi się, że nikomu nie trzeba przedstawiać Zbigniewa Wodeckiego wybitnego skrzypka, wirtuoza i piosenkarza. Książka składa się z dwóch części - pierwsza Zbyszek, druga Zbigniew. W pierwszej poznajemy życie Wodeckiego od najmłodszych lat aż do ostatnich dni. W drugiej mamy wywiad rzekę.

Wierzę, że jeśli zrobisz coś naprawdę świetnego, to to nie zginie. Tak było w tym wypadku. Włożył w te piosenki lata temu pracę, serce, a po latach znalazł odpowiednich ludzi. No, fakt, chwilę musiał poczekać.

Wodecki wychowywał się w domu gdzie od małego towarzyszyła mu muzyka i był niemalże skazany do bycia muzykiem. Największy przełom o dziwo w jego życiu odegrało wyrzucenie z liceum muzycznego już w pierwszej klasie. Rodzice byli załamani, ale przenosiny do innej szkoły pozwoliły mu poznać Marka Grechutę czy Ewę Demarczyk i rozpocząć karierę. 

Ale w tamtym czasie, jak powtarza, wciąż najbardziej kocha nie występować, tylko tworzyć.

W książce mamy dużo na temat debiutanckiej płyty Wodeckiego, którą wydał w 1976 roku, ale niestety przeszła ona bez wielkiego echa. Natomiast po wielu latach zespół Mitch & Mitch odkrywa ta płytę za proponuję nagranie wspólnego koncertu co wywołuje wielki sukces i powstaje kolejna płyta. 

Przykładałeś rękę, że tak powiem, do kolejnego dziecka i znikałeś.

I dobrze, bo jako ojciec i pedagog byłem kiepski. Najlepiej czułem się w studiu, jak trzeba było zagrać muzykę to z Zaryckim, to z Radwanem, to z Koniecznym. Lubiłem to. Imponowało mi ich towarzystwo, to byli goście starsi ode mnie, z pozycją, a ja dopiero zaczynałem, wchodziłem w środowisko. 

Książkę bardzo dobrze się czyta i myślę, że będzie to gratka dla wszystkich fanów Zbigniewa Wodeckiego. Ja znalazłam w niej wiele ciekawych historii z jego życia oraz osobiste odniesienia. Rzadko sięgam po tego typu książki, ale są takie osoby, o których warto dowiedzieć się czegoś więcej. Serdecznie polecam.

Moja ocena to 7 na 10.



 

 

 

 

 

Komentarze

Prześlij komentarz