Sto imion
Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Wydawnictwo Akurat
Data wydania: 05.03.2014
Tytuł oryginału: One Hundred Names
Kategoria: literatura piękna
Ilość stron: 448
Książkę udało mi się wygrać na aukcji charytatywnej.
Główną bohaterką książki jest Kitty Logan, która po porażce w swoim programie nie umie się odnaleźć. Zdaje sobie sprawę, że straciła swoją dawną pewność siebie i dar do znajdowania tematów. Na razie zostaje jej jeszcze posada w piśmie jej przyjaciółki, choć nie wie jak długo. Spotyka się z Constance w szpitalu z powodu choroby przyjaciółki. Kitty bardzo długo się zbierała do tych odwiedzin ale w końcu się przełamała. Constance wspomina jej o pomyśle jaki chciałaby spisać i prosi Kitty żeby odszukała teczkę w jej domowym biurze. Kitty miała z nią wrócić aby Constance mogła jej wszystko opowiedzieć, ale niestety się spóźniła.
Nigdy nie wierzyła, że to, co widzimy, to już wszystko, i czuła palące pragnienie, by odkryć, co tak naprawdę kryje się za różnymi poziomami złożoności każdego człowieka.
W teczce Kitty znalazła listę stu imion bez jakichkolwiek wskazówek. Nie miała pojęcia co mam z tą listą zrobić czy Ci ludzie się znają czy coś ich łączy. Jednak postanowiła podjąć się wyzwania dla swojej przyjaciółki. Tym sposobem w życiu Kitty pojawiają się nowe niesamowite, a zarazem całkiem zwykłe postaci. Czy uda jej się wyłapać intencje przyjaciółki i znaleźć w tym wszystkim dawną siebie? Tego dowiecie się czytając książkę.
Przed wejściem do pubu Kitty ucałowała listę i jeszcze raz podziękowała w myślach Constance. Zaczynało jej to sprawiać przyjemność.
Książkę czyta się dobrze i szybko. Jest w niej dużo nadziei na lepsze jutro mimo wielu przeciwności losu. Poznajemy też historie wielu zwykłych ludzi, którzy w swej prostocie stają się niezwykli. Możemy też zobaczyć jak blisko nas może być miłość, której nie dostrzegamy.
Książkę polecam szczególnie osobom lubiącą lekką kobiecą literaturę.
Moja ocena to 8 na 10.
Książka zgłoszona do wyzwania czytelniczego Abecadło z pieca spadło i Olimpiada Czytelnicza 2020.
Sama nie wiem. Na razie nie jestem nią zainteresowana, ale może kiedyś zmienię zdanie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk