Erin Hunter "Bezkresne jezioro"

 


Bezkresne jezioro

Erin Hunter

Wydawnictwo: Nowa Baśń

Data wydania: 22.10.2021

Kategoria: fantasy

Cykl: Sfora (Erin Hunter) tom 5

Ilość stron: 332

Książka z mojego TBR na 2025.

Fuks wraz z Luną, Martą i Nawałnicą starają się odnaleźć Dziką Sforę. Natrafiają na Bezkresne Jezioro, które jest słone i jego wody nie nadają się do picia. Po drodze natrafiają na miasto Długonogich i odkrywają, że Psy Obronne zrobiły sobie tam obozowisko. Szybko się wycofują, aby jak najszybciej odnaleźć swoją sforę i przekazać jej tą ważną wiadomość. 

Od Wielkiego Warczenia nic nie jest takie jak przedtem. Musimy po prostu robić, co możemy, by przetrwać.  

Gdy w końcu grupa ratunkowa dołącza do sfory oznajmiają, że Nawałnica miała rytuał nadania imienia, jednak Alfa go nie uznaje i nadal nazywa ją Lizą. Fuksowi bardzo nie podoba się zachowanie Alfy, bo myśli on tylko o sobie. Gdy psy odrywają dziwną budowlę, która jest bardzo wysunięta w głąb jeziora chcą ją zbadać, ale tam zostają zaatakowani przez sforę Kosy i odcięci od lądu.

Kolejna część przygód Fuksa i Sfory Dzikich Psów. Tym razem trafiają oni nad Bezkresne Jezioro, a dodatkowo wielkimi krokami zbliża się zima. Dodatkowo coraz częściej Fuksa nawiedzają sny o Nawałnicy Psów i w końcu dzieli się z nimi z innymi psami. Sfora również przekonuje się jaki zdradziecki jest Alfa, któremu Fuks od samego początku nie ufał. 

Moja ocena to 9 na 10. 

 

Komentarze