Wybór Renaty
Marzena Orczyk-Wiczkowska
Wydawnictwo: Szara godzina
Data wydania: 12.07.2024
Kategoria: literatura piękna
Ilość stron: 360
Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez Czytam dla przyjemności.
Renata jest tuż przed pięćdziesiątką, choć nie czuje się źle w swoim ciele to po usłyszeniu komentarzy na swój temat od studentów, nie czuje się zbyt dobrze. Niespodziewanie kobieta poznaje młodego mężczyznę, który jest jej studentem, ale ewidentnie ona mu się podoba. Wbrew swoim przekonaniom postanawia się z nim związać. Oczywiście jest ona świadoma konsekwencji, ale Renata robi wszystko, żeby nie wyszedł on na jaw.
Miłość - słowo, które ocala i wszystko komplikuje. Mił-ość. Mił - miękkie jak aksamit, ość - zdolne do tego, by zabić. Mił-ość jak yin i yang, jasność i ciemność, mityczny smok, unoszący się nad światem, osłaniający go swoim ciałem po to, by na koniec i tak go pożreć.
Początkowo jest wszystko dobrze, ale z czasem coś zaczyna pękać. Kobieta dla rozluźnienie zaczyna sięgać po alkohol. Niby nie jest tego dużo, ale jednak coraz częściej. Jej partner nawet zwraca na to uwagę. Gdy on wyjeżdża do ojca ona poznaje pewnego rzeźbiarza, który ma wykonać postać anioła na rodzinny grobowiec. Renata jest nim zauroczona i pozwala sobie na romans. Cała ta sytuacja daje jej dużo do myślenia i musi podjąć decyzję co dalej z jej życiem.
Książkę czytało mi się dobrze. Książka ukazuje dojrzałą kobietę, która zmaga się z oznakami starzenia. Poznaje o wiele młodszego mężczyznę, który daje jej pewność siebie, ale po jakimś czasie wątpliwości wracają. Ukazana jest tutaj też ucieczka w alkohol oraz to jak łatwo można się od niego uzależnić. Pomaga on tylko pozornie co nie każdy jest w stanie sobie uświadomić. Książka pokazuje jak ważna jest samoakceptacja i jak niby przypadkiem wypowiedziane słowa mogą ją podkopać.
Moja ocena to 7 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz