Wielkie iluzje
Ewa Popławska
Wydawnictwo: Pascal
Data premiery: 23.10.2024
Kategoria: literatura obyczajowa
Ilość stron: 384
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję wydawcy.
Akcja książki dzieje się po II Wojnie Światowej. Ania pracuje w sklepie rybnym i mieszka w małym pokoju na poddaszu. Kobieta ma romans z młodszym od siebie Julianem. Kiedyś działała w konspiracji i uwodziła komunistów, żeby móc ich później zniszczyć. Generalnie Ania jest przeciwko nowego ustrojowi, ale oczywiście nie może powiedzieć tego głośno, bo została by aresztowana. Kazimierz, mąż Ani, jest wielkiej sławy muzykiem, który właśnie kończy trasę i wraca do domu, aby na miejscu jeszcze zagrać ostatni koncert przed urlopem.
Czasem latami nie możemy trafić na odpowiednią osobę. Taką, która rozpali w nas płomień, przy której poczujemy się w pełni sobą. Takich partnerów powinniśmy szukać. Co z tego, że będziemy się krygować czy odgrywać role, jeśli tym samym ukryjemy przed drugim człowiekiem swoje lęki i niepewności? Trzeba je właśnie obnażać, a przy odpowiedniej osobie możemy to robić.
Kazik ma nadzieje na spotkanie z Anią, ale ta nie pojawia się nawet na koncercie. Mężczyzna wracając do domu zostaje specjalnie potrącony. Na szczęście ma tylko połamane nogi i czeka go długie leczenie. Ania jak tylko się dowiaduje o wypadku idzie do szpitala, ale odwiedza męża tylko wtedy gdy on śpi. Kobieta dowiaduje się, że jej siostra może żyć, choć w to nie wierzy. Dodatkowo cały czas grozi jej aresztowanie i musi wrócić do męża.
Książkę czytało mi się dobrze. Poznajemy w niej czasy powojenne i to jak się trudno wtedy żyło zwykłym osobom. Dobrze mieli tylko Ci co zapisali się do partii i chwalili obecny wtedy ustrój. Z tego co się zorientowałam w trakcie czytania to chyba to jest kontynuacja, więc trochę żałuję, że nie wiedziałam wcześniej, bo może byłoby mi łatwiej zrozumieć niektóre wątki. Jednakże i tak książka jest ciekawa i zapewne można ją czytać oddzielnie. Poruszane są w niej trudne tematy z tamtych czasów. Na pewno dla osób nie znających tamtych realiów będzie to wielkim szokiem jak kiedyś się żyło pod rządami socjalizmu.
Moja ocena to 8 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz