Okruchy lodu
Patrycja Żurek
Wydawnictwo: Dragon
Data wydania: 11.10.2023
Kategoria: literatura obyczajowa
Ilość stron: 320
Książka trafiła do mnie za pośrednictwem booktour zorganizowanego przez Czytam dla przyjemności.
Jan Herlecki były prokurator mieszka teraz w opuszczonym pustostanie, który ledwo się trzyma. Na szczęście ma pomoc w postaci Jarzębiny, która przynosi mu rzeczy które uda jej się zdobyć. Do wsi przyjeżdża Lauri. Tutaj mieszka jego ciotka, a jego matka się wychowała. Chce on się zdystansować od życia w Finlandii i tego co się tam stało. Lauri poznaje coraz więcej osób we wsi i zaczyna coraz bardziej wsiąkać w tą społeczność.
Życie nie kończy się wraz z przekroczeniem pewnego wieku.
Jarzębina postanowiła zorganizować wigilię i zaprasza wszystkich znajomych i potrzebujących. Niestety po drodze się rozchorowuje, ale ma wiele życzliwych osób wokół siebie, którzy robią wszystko żeby jak najszybciej wydobrzała i sami wszystko organizują. Niestety wieczerza zostaje przerwana przez zaginięcie jednego z mieszkańców i poszukiwania.
Książkę czyta się bardzo szybko. Dzięki niej przenosimy się do podkarpackiej wsi, gdzie trwa mroźna zima. Mamy tutaj mężczyznę, który wychowywany przez ojca tyrana o mało co go nie zabił i teraz na nowo chce znaleźć swój wewnętrzny spokój. Mamy też kobietę, która jest gnębiona przez męża, a mimo oferowanej pomocy zawsze wraca do swojego kata. Jest jeszcze Jarzębina, która pomagając innym chce odkupić swoje winy z przeszłości. Wstydzi się tego kim kiedyś się stała i co zrobiła. Społeczność wsi jest mała, ale mamy tutaj duży przekrój osobowości. Książka skłania do myślenia i refleksji, ale przy tym daje ukojenie i relaks.
Moja ocena to 9 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz