Biuro matrymonialne. Rezem aż do setki
Dagmara Rek
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 21.06.2024
Kategoria: literatura obyczajowa
Cykl: Babcie w sieci (tom 2)
Ilość stron: 250
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję wydawnictwu i autorce.
Anna Stańczyk i Gabriela Wąsek wpadają na pomysł założenia biura matrymonialnego dla seniorów. Jakiś czas temu szukały chłopaka dla wnuczki jednej z nich i całkiem przypadkiem im się to udało, więc stwierdziły, że pójdą w tym kierunku. Udaje im się po znajomości wynająć mały lokal w pobliżu ich bloku i rozpoczynają swoją działalność.
Najweselsi ludzie tak naprawdę gdzieś tam w środku wyją z bólu... Pozory, jakie stwarzają, pozwalają uwierzyć innym, że tak wygląda szczęście. A tak niestety nie jest... Uśmiechy, żarty... cała ta radość to maska, którą ściągają, gdy są sami.
Coraz więcej osób zaczyna zapisywać się do ich biura. Zgłaszają się też osoby które chciałby kogoś tylko na jedną noc i Ania stanowczo odmawia współpracy. Natomiast Gabriela za plecami wspólniczki ma zamiar sobie na tym dorobić. Działalność się rozkręca i panie postanawiają urządzić festyn na seniorów, a Gabriela dodatkowo ma w tym swój ukryty cel.
Zatracanie się w przeszłości spowoduje, że zamiast cieszyć się ostatnimi chwilami życia, będę skupiała się na tym, co już w sumie nie jest istotne. Przecież czasu nie cofnę, prawda? Ale mogę doskonale wykorzystać ten, który mi jeszcze pozostał.
Druga część książki "Babcie w sieci miłości". Tym razem obie panie biorą się za swatanie seniorów. Idzie im to bardzo dobrze, choć oczywiście nie obywa się bez śmiesznych sytuacji. Fajnie było znowu zawitać do Ani i Gabrieli oraz poznać ich dalsze losy. Niestety nie wszystko jest takie jakbyśmy chcieli i czasami wybory ludzi kładą się cieniem na ich całokształcie. Musze przyznać, że spędziłam z książką bardzo miłe chwile.
Moja ocena to 8 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz