Ten jeden dzień
Shari Low
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 05.06.2024
Kategoria: literatura piękna
Ilość stron: 320
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu.
Max i Noah są najlepszymi przyjaciółmi od dziecka. Na studiach poznali Anyę, która wybrała tego spokojniejszego z dwójki mężczyzn, czyli Noah. Max miewał tylko krótsze lub dłuższe romanse dopóki nie poznał Tress. To z nią postanowił związać się na całe życie. Obecnie Tress była w dziewiątym miesiącu ciąży i spodziewała się ich wspólnego synka. Noah namawiał żonę na dziecko, ale ta cały czas nie jest gotowa na ten krok choć byli razem już 15 lat.
Tego dnia rano Max wyjeżdżał na konferencję do Londynu, ostatnią przed narodzinami syna. Żegna się z żoną i wsiada do taksówki, gdzie zmienia kierunek jazdy z lotniska na parking hotelowy. Anya również wyjeżdża na konferencję. Rano chłodno żegna się z Noah, bo ostatnio nie mogą się dogadać i dodatkowo pokłócili się dzień wcześniej. Anya czeka na Maxa na parkingu, razem wsiadają do jej auta i jadą do innego hotelu, bo chcą się pożegnać i spędzić razem ostatni weekend przed narodzinami synka Maxa. Tress niespodziewanie zaczyna rodzić. Próbuje się dodzwonić do Maxa, ale ten ma wyłączony telefon. Na szczęście w pobliżu na zaprzyjaźnione sąsiadki, które jej pomagają. Noah próbuje rozgryźć co dzieje się w jego małżeństwie. Odkrywa gdzie może być jego żona i jedzie tam, ale po drodze napotyka na wypadek, w którym brali udział Max i Anya.
Książkę czyta się bardzo szybko i nie można się od niej oderwać. Czasami nawet miałam ochotę przeskoczyć jakiś rozdział, żeby szybciej dowiedzieć się co stało. Książka jest napisana z perspektywy kilku osób dzięki czemu możemy poznać ich odczucia i przeszłość. Mamy tutaj wielką przyjaźń, miłość oraz zdradę.
Moja ocena to 9 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz