Ewelina C. Lisowska "Narzeczona bez zobowiązań"

 


Narzeczona bez zobowiązań

Ewelina C. Lisowska

Wydawnictwo: Romanse

Data wydania: 27.03.2024

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Ilość stron: 201

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.

Dzięki książce przenosimy się do drugiej połowy XIX wieku i poznajemy zwyczaje jakie wtedy panowały. Elena jest piękną młodą kobietą, która mieszka wraz z rodzicami w rozpadającej się chacie. Cały ich majątek został stracony przez jej ojca hazardzistę. Elena w sklepie z materiałami chce zdobyć jakieś skrawki na suknię do trumny dla swej babki. Tam właśnie poznaje pewnego mężczyznę, który daje jej zakupiony materiał. Tym mężczyzną okazuje się hrabia Dalebor.

- Nie znasz mnie, nie masz pojęcia o moim życiu. Ty wychowałeś się w luksusie, niczego nigdy ci nie brakowało.

- Tak, może materialnie. Ale brak miłości i akceptacji potrafią uczynić w człowieku jeszcze większe spustoszenie.

Dalebor zatrudnia Elenę jako damę do towarzystwa dla swej ciotki. Hrabina Waleria Milecka widząc jak Dalebor patrzy na Elenę chce tych dwoje wyswatać. Nie jest to jednak proste, bo ojciec Eleny ma już dla niej kandydata na męża. Na szczęście dla dziewczyny udaje im się ją uratować od domniemanego kandydata. Dalebor sam składa jej propozycję, której dziewczyna nie może odrzucić i tak staje się narzeczoną hrabiego. Mężczyzna jej zakochany w Elenie, ale ona nie jest pewna swoich uczuć. Do tego narzeczony skrywa przed nią wielką tajemnicę i robi wszystko aby nie została ona ujawniona przez ślubem.

Wszystko prędko płynęło w radosnej atmosferze. Może nawet zbyt szybko. Lecz szczęście trwa zaledwie kilka chwil, umyka prędzej niż mrugnięcie okiem.

Dzięki książce możemy się przenieść w całkiem inne czasy od tych, w których żyjemy. Niektóre panujące wtedy zwyczaje są dla nas bardzo dziwne lub wręcz nie do pomyślenia, ale jedno jest niezmienne a mianowicie niedopowiedzenia i brak rozmowy. To właśnie te dwie rzeczy doprowadzały pomiędzy głównymi bohaterami do kłótni czy nieporozumień. Zresztą bardzo mnie to denerwowało, ale wiem też że i współcześnie często takie rzeczy się dzieją. Zamiast wprost porozmawiać z drugą osobą i wyjaśnić wszystko od początku do końca to się obrażamy i milczymy. Taka chyba jest natura człowieka, choć wiadomo, że nie wszyscy tacy są ale wiele osób nadal tak robi. Z książką spędziłam bardzo miło czas. Lubię przenosić się do innych epok i poznawać to jak wtedy żyli ludzie. Myślę, że znajdzie ona wielu zwolenników.

Moja ocena to 8 na 10.

 


Komentarze