Malwina Lami "#ZS"

 


#ZS

Malwina Lami

Wydawnictwo: Novae Res

Data wydania: 25.01.2024

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Ilość stron: 686

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję autorce i wydawnictwu.

Agata jest po trzydziestce, ma kredyt na dom i pracuje w banku, gdzie jej szefowa się wręcz nad nią pastwi. Kobieta stara się o przeniesienie, żeby uwolnić się od Harpii jak nazywa przełożoną. Do tego uwielbia kupować buty i właśnie w tym celu wybiera się do centrum handlowego. Przy parkowaniu samochodu nagle jej upatrzone miejsce zajmuje Michał, którego Agata w myślach przezywa szczecińskim cwaniaczkiem. Kobieta musi parkować w innym, mniej komfortowym miejscu. Kobieta jeszcze w centrum spotyka złodzieja miejsca parkingowego. Dodatkowo gdy Agata chce wrócić do domu nie może dostać się do swojego auta, co jeszcze bardziej ją denerwuje, bo to wszystko przez tego cwaniaczka. 

Zazdrość to okropne uczucie, jak nienawiść do drugiego człowieka.

Niespodziewanie Agata dostaje 1000 białych róż i okazuje się, że to od szczecińskiego cwaniaczka. W końcu Michał i Agata się poznają. Zaczyna między nimi iskrzyć. Okazuje się, że mężczyzna jest deweloperem i jest bardzo bogaty. Kupuje Agacie drogie sukienki, co nie do końca jej się podoba. Za każdym razem również chciałby postawić na swoim, co nie jest przyjmowane z aprobatą. Pomiędzy Michałem i Agatą rodzi się pożądanie i namiętność, jednak na każdym kroku napotykają jakieś przeciwności lub odmienności.

Ciężko jest mi tak do końca ocenić tą książkę. Pomimo jej objętości mam wrażenie jakbym dopiero przeczytała wstęp jakiejś powieści. Mamy w niej opisany miesiąc z życia bohaterów niemal dzień po dniu. Poznajemy ich dość pobieżnie, ponieważ nie ma prawie nic powiedziane o ich przeszłości. Znajdziemy tu tylko małe wspominki Michała. O Agacie nie wiemy nic, a coś na pewno się kryje w jej przeszłości, bo można to wyczytać pomiędzy wierszami. Nie do końca też polubiłam głównych bohaterów, a szczególnie Agaty, ponieważ była strasznie irytująca. Wymagała od Michała bezwzględnej szczerości, a sama co krok go okłamywała co strasznie mnie raziło. Michał za to strzelał dziwne fochy i czasem miałam ochotę nim potrząsnąć. Z opisu na końcu książki wynika, że można oczekiwać kontynuacji. W sumie trochę jestem ciekawa czy ta opowieść rozwinie się trochę bardziej. Jednak chciałabym odkryć skrywane tajemnice przez bohaterów. W każdym razie zobaczymy co przyniesie przyszłość. Myślę, że książka znajdzie wielu wielbicieli, ale także i krytyków, bo nie jest ona standardowa.

Moja ocena to 7 na 10.

Komentarze