Sylwia Kubik "Pod obcym niebem"



Pod obcym niebem

Sylwia Kubik

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Data wydania: 12.10.2022

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Ilość stron: 368

Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez Czytam dla przyjemności.

Rok 1939. Marianna ma 20 lat i mieszka wraz z rodzicami i rodzeństwem na wsi. Matka cały czas wyżywa się na dziewczynie nie szczędząc jej razów. Choć Marysia stara się jak może żeby zapewnić jedzeniu młodszemu rodzeństwu. Niestety matka pije oraz nie pracuje, a i ojciec często przychodzi do domu z niepełną wypłatą i pod wpływem. Lucjan również mieszka na wsi wraz z matką i rodzeństwem. Ojciec odszedł nie dawno, a najmłodsze dziecko lada dzień ma przyjść na świat. U nich także się nie przelewa. 

Nie interesowała jej polityka. Chciała po prostu żyć. Normalnie żyć. Mieć co jeść i w co się ubrać. 

I czytać. Chociaż raz na kilka miesięcy móc przeczytać nową książkę. 

Rozchodzi się wieść, że Niemcy szukają robotników i można się zgłaszać dobrowolnie. Zarówno Lucjan jak i Marianna podejmują tą decyzję. Wraz z chłopakiem zgłasza się także jego starsza siostra. Wszyscy chcą trochę ulżyć rodzinie i mają nadzieję, że będą mogli wysyłać z Niemiec pieniądze lub paczki, aby wspomóc tych co pozostali. Na miejscu Lucjan na stacji dostrzega piękną blondynkę i bierze sobie za punkt honoru odnalezienie jej. Zarówno Lucjan jak i Marianna trafiają do gospodarstw, gdzie są dobrze traktowani. Pewnego dnia do chłopaka uśmiecha się szczęście, bo w kościele spotyka swoją piękność i już nie ma zamiaru jej się wyrwać.

Książka wciąga od pierwszych stron i ciężko było się od niej oderwać. Poznajemy w niej jak żyły na wsi z początkiem wojny wielodzietne rodziny. Małe dzieci już od samego początku były uczone pomagania i pracowania. Starsze zajmowały się młodszymi i tak w kółko. Możemy też poznać piękną historię miłości dwóch młodych osób, które dzięki wyjazdowi do Niemiec miały szansę się spotkać i w sobie zakochać. 

Moja ocena to 9 na 10.  

Komentarze