Trup na plaży i inne sekrety rodzinne
Aneta Jadowska
Wydawnictwo: Sine Que Noc
Data wydania: 31.01.2018
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Cykl: Garstka z Ustki (tom 1)
Ilość stron: 304
Cały cykl dostałam na urodziny i w końcu udało mi się po niego sięgnąć.
Magda pierwsze trzynaście lat swojego życia spędziła w Ustce, ale po śmierci ojca przeprowadziła się do cioci Tamary do Łodzi. Od tego czasu minęło dziesięć lat i dziewczyna za namową babci wraca nad morze. Na pół etatu pracuje w pensjonacie u babci, a na drugie pół w kawiarni Vincent. Codziennie z samego rana Magda wybiera się na plażę póki nie ma na niej tłumów. Tego dnia dziewczyna znajduje trupa, który pływa w morzy przy falochronie. Od razu dzwoni do wuja Marka, który jest policjantem.
Równomierny i harmonijny szum fal uspakaja mnie, wprowadza w przyjemny trans. Wówczas serce zwalnia galopadę, myśli przestają wariacko się tłoczyć. Nad morzem staję się najlepszą wersją siebie.
Magda zaczyna swoje prywatne śledztwo w sprawie nieżyjącego mężczyzny. Do tego odkrywa, że jej babcia ma przed nią tajemnice i wie że musi poważnie porozmawiać ze staruszką. Cały czas także bije się z myślami co dalej robić ze swoim życiem i coraz bardziej przekonuje się, że chciałaby zostać w Ustce na stałe, tylko nie wie jak przyjmie to jej ciotka, która ją wychowywała.
Książkę czytało mi się dobrze. Mamy w niej młodą dziewczynę, która bardzo wcześnie straciła matkę, a potem ojca i musiała zmienić swoje życie całkowicie. Poznajemy ją w kolejnym trudnym momencie życiowym, bo Magda właśnie obroniła licencjat i za bardzo nie wie co dalej począć ze swoim życiem. Tutaj z propozycją przychodzi jej babcia i prosi ją żeby wróciła do Ustki, do jej rodzinnych stron. Dziewczyna właśnie nad morzem czuje się najlepiej. Z chęcią sięgnę po kolejne tomy.
Moja ocena to 8 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz