Andrzej Zarycki "Życie wspominam łagodnie w rozmowach z Andrzejem Pacułą"


 

Życie wspominam łagodnie w rozmowach z Andrzejem Pacułą

Andrzej Zarycki

Wydawnictwo: Grupa M-D-M

Data wydania: 01.01.2017

Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik

Ilość stron: 404

Książkę bardzo chciałam przeczytać ze względu na moje powiązania rodzinne z kompozytorem i bardzo byłam jej ciekawa.

Andrzej Zarycki urodził się w 1941 roku w Zakopanem, jednak to Kraków stał się jego miejscem gdzie zaczęła rozwijać się jego kariera. Mimo, że cała jego rodzina wyjechała do Ameryki w 1964 on się nie mógł tam odnaleźć i już po dwóch latach powrócił do kraju. W drodze powrotnej spotkał Ewę Demarczyk i tak zaczęła się ich współpraca. Pisał dla niej zarówno muzykę jak i teksty.

Ale ja nie wiem, czy czytanie książek może być w ogóle inspiracją muzyczną. Chyba że organizm kompozytowa jest tak skonstruowany, że wszystko, co robi, ci się z nim dzieje, przenika do jego muzyki. Pojęcia filozoficzne, refleksje egzystencjonalne, chyba nie wpływają na moją muzykę. Chyba, że coś oddziałuje na mnie podświadomie. 

Czyli inspiracją muzyczną jest muzyka?

Tylko...

Razem z Ewą Demarczyk i całym zespołem, Andrzej Zarycki podróżował po całym świecie. Dużo muzyki również pisał do teatrów, a po skończeniu współpracy z Demarczyk dla wielu innych muzyków. Czego możemy się dowiedzieć czytając książkę.

Bardzo dużą wartość książki stanowiła dla mnie możliwość dowiedzenia się rzeczy o moich pradziadkach i innych członkach dalszej rodziny. Oczywiście poznawanie rozwoju kariery Andrzeja Zaryckiego było bardzo zajmujące i niezmiernie ciekawe. Do tego możliwość oglądania zdjęć i wypowiedzi różnych osób bardzo wciągało. Nie czytam dużo biografii, głównie jak już sięgam to musi mnie dana osoba bardzo ciekawić i właśnie tak było w tym wypadku. 

Moja ocena to 8 na 10.

 

Komentarze