Moje lato z szablozębnym
Weronika Kurosz
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 16.03.2016
Ilość stron: 100
Kategoria: literatura dziecięca
Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez PasjoMatka & spółka.
Głównymi bohaterami książki są Antek i Ula oraz ich sąsiedzi Karol i Nela. Rodzice tych pierwszych jak co roku w wakacje wyjeżdżają w plener, bo są artystami rzeźbiarzami. Zawsze w tym czasie zajmowali się nimi dziadkowie, ale tym razem oni również wyjeżdżają. Po wielkich poszukiwaniach padło na ciotkę Larę, ale dzieci nie były tym zachwycone. Ciotka Larysa na wszystkie kary dawała stos zadań matematycznych i nie dawała się niczym przekonać.
To tak jak z przyjaźnią - ludzie kochają drugiego człowieka nie dlatego, że do czegoś służy, ale ponieważ jest piękny sam w sobie.
Dzieci wymyślają i zakładają sztab kryzysowy, a na opuszczonej posesji obok budują jego bazę. Codziennie przeżywają kolejne przygody często kończące się karą od ciotki w postaci zadań matematycznych. Jednego dnia ciotka zabiera ich na targ staroci i każdy z nich może wybrać dla siebie po jednej rzeczy. Dla nich jest to wielka przygoda. Dodatkowo ciotka Larysa pokazuje im swoje skarby i dzieci zaczynają już inaczej ją traktować.
Książka bardzo ładnie wydana wraz z pięknymi rysunkami. Mamy tutaj bardzo kreatywne dzieciaki, które w wakacje przezywają różne przygody. Może nie przepadają za swoją opiekunką, ale jak się okazuje i ona ma swoje zalety. Polecam dla młodszych czytelników.
Moja ocena to 9 na 10.
Komentarze
Prześlij komentarz