Anna Balińska "Sekrety Welu"

 

Sekrety Welu

Anna Balińska

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literacie Białe Pióro

Data wydania: 26.07.2020

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Ilość stron: 204

Książka trafiła do mnie za pośrednictwem book tour zorganizowanego przez Czytam dla przyjemności. 

Małgorzata wraca do rodzinnego Lidzbarka z Torunia, gdzie chodziła do liceum, ze swoim świadectwem maturalnym i wielkimi nadziejami na studia medyczne. Szczęśliwa przed powrotem do domu zagląda do swojej ulubionej kawiarenki. Tam nagle przysiada się do niej Antoni. Tak zaczyna się ich gorąca znajomość. Małgorzata wie, że jej matka była by przeciwna tej znajomości dlatego młodzi muszą się ukrywać. 

- Czasy lepszych i gorszych ludzi już dawno minęły. Wojna zabrała po równo i elity, i biednych. I choć moja matka w dalszym ciągu jest przekonana o swojej wyższości nad innymi, ja, podobnie jak mój ojciec, nie mam z tym problemu. Kilka złotych w skarbonce nie czyni z człowieka kogoś lepszego - mówiła, kiedy szli alejką wśród młodziutkich topoli.
Całą historię znajomości Małgorzaty i Antoniego, ta opowiada swojej wnuczce, która również przeżywa swoją pierwszą miłość. Dla Małgorzaty ta wielka miłość nie skończyła się szczęśliwie, ponieważ Antoni nagle znika wraz ze swoim rodzeństwem. Małgorzata wyjeżdża do Warszawy, aby zapomnieć. Niespodziewanie dostaje zaproszenie do Lidzbarka na święto miasta i wszystko odżywa. Czy odważy się ona tam pojechać i czy stara miłość ma szansę na powrót? Tego możecie się dowiedzieć czytając książkę.

Piękna historia z przesłaniem. Czytając książkę bardzo współczułam Małgorzacie jej relacji z matką. Prawdę mówiąc nie wiem jak ta kobieta mogła patrzeć w lustro po tym jak traktowała swoją córkę tylko dlatego że odbiegała wyglądem od innych członków rodziny i przez to potrafiła ją zbić. Małgorzata musiała to znosić, nie rozumiejąc postępowania matki. Na nieszczęście ojciec nie umiał się przeciwstawić matce i jej obronić. Małgorzata przeżyła wielką nieszczęśliwą miłość. Niestety dzięki wyrodnej matce jej życie nie potoczyło się po jej myśli. Nikomu nie życzę takiej matki. Na szczęście Małgorzata doczekała się cudownej wnuczki, która obdarzyła ją wielką miłością. Serdecznie polecam :)

Moja ocena to 8 na 10.   

Komentarze

  1. Pomimo pozytywnej recenzji, nie jestem tą książką, na tyle zainteresowana, by po nią sięgnąć. Najważniejsze, że tobie się podobała.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz